Stary Mokotów

Moje życie w Warszawie skupione jest przede wszystkim wokół szeroko pojętego Mokotowa. Pracuję przy Alei Lotników, bawię się i ćwiczę jogę na Zbawiksie, a mieszkam na Służewcu. Przez rok, dzięki miniaturowej kawalerce przy Puławskiej, miałam też okazję poznać lepiej najbardziej urokliwą część tej dzielnicy – Stary Mokotów.

Zobaczcie więc, co można porobić na Starym Mokotowie!

Na zielono

Mokotów to może nie widoki Powiśla czy spokój Starych Bielan, ale pomimo bliskości centrum i dużego ruchu, nie można odmówić mu jednego: miejsca do spacerów! Polecam powłóczyć się np. po ulicach: Odolańskiej, Dąbrowskiego czy Różanej w poszukiwaniu klimatycznych, mokotowskich willi. A miłośnicy natury powinni udać się do któregoś z poniższych miejsc:

Morskie Oko

Rozległy park położony przy ruchliwej Puławskiej, który da Wam chwilę wytchnienia od ulicznego gwaru. Latem i wiosną pełen piesków, co może przyciągnąć fanów #dogspottingu. Jego atrakcyjność dodatkowo podnoszą też stawy – Morskie Oko i Promenada. Bardzo lubię! Na zdjęciu poniżej w wydaniu jesiennym.

Park Morskie Oko

Park Dreszera

Bardziej miejski i zagospodarowany park niż Morskie Oko, idealny na romantyczny spacer albo niedzielny wypad z dzieciakami. Teren jest ogrodzony, a w środku znajdują się pomniki, fontanna czy plac zabaw.

Królikarnia

Mój faworyt w tym zielonym zestawieniu – pomimo nazwy zawdzięczanej dawnym polowaniom na króliki właśnie. Teren obejmuje Park Rzeźby (zbiory Muzeum Narodowego) oraz XVIII-wieczny pałac, gdzie odbywają się wystawy i eventy. W środku znajduje się też urocza kawiarnia, połączona z księgarnią.

Sam pałac to przykład palladianizmu, czyli stylu architektonicznego charakteryzującego się monumentalizmem, nawiązaniami do antyku i przewagą funkcjonalności.

Królikarnia
Królikarnia

Królikarni nie mogą więc przegapić ani fani architektury, ani rzeźby (kolekcja jest naprawdę imponująca – podobno największa w kraju!). Ja poza liźnięciem sztuki polecam Królikarnię też np. na plenerową jogę czy pysznego rogala migdałowego z kawiarni.

Pole Mokotowskie

Letnia mekka warszawiaków – Pole Mokotowskie! To 73 hektary wypełnione zielenią, wodą, terenami spacerowymi oraz trasami dla rowerów, rolek, wrotek, deskorolek i czego sobie jeszcze wymarzycie. I chociaż większa jego część znajduje się już formalnie na Ochocie, to ze Starego Mokotowa będziecie mieli na Pole rzut beretem.

Knajpy – co zjeść na Starym Mokotowie?

Kiedy wprowadzałam się do mieszkania przy Puławskiej, właścicielka powiedziała, że zazdrości mi jednego – okolicznych knajp. Okazało się to stuprocentową prawdą, bo Stary Mokotów obfituje w naprawdę dużo klimatycznych i przede wszystkim obłędnych smakowo miejscówek.

Vegan Ramen Shop

Po najlepszy, wegański (!) ramen w Warszawie ustawiają się na Mokotowie kolejki. W ogóle się nie dziwię. Ich rameny to jedna z najlepszych rzeczy, jakie jadłam, a pumpkin spice miso mogłabym się oświadczyć. A jeżeli na Stary Mokotów Wam akurat nie po drodze, to Vegan Ramen Shop znajdziecie też przy Jana Pawła oraz na Saskiej Kępie.

Vegan Ramen Shop

Ciao a Tutti

Klasyk wśród warszawskich pizzerii serwujących pizzę neapolitańską. Podobnie jak do Vegan Ramenu, i do Ciao a Tutti słusznie ustawiają się kolejki. Pizza jest odpowiednio wilgotna w środku i serwowana w wielu wariantach, w tym sezonowych.

Relaks

Nazwa doskonale oddaje charakter tej sąsiedzkiej, bezpretensjonalnej kawiarni. To miejsce, gdzie po prostu czujesz się dobrze! Jak mieszkałam ulicę obok, to uwielbiałam wpadać do Relaksu na weekendową kawę albo popracować z laptopem w towarzystwie wilgotnych makaroników, przepysznych drożdżówek i retro plakatów.

Relaks Mokotów

GringoBar

Malutki lokal na rogu ul. Odolańskiej gwarantuje teleport do wielobarwnego Meksyku. Jeżeli lubicie tex-mex, to zdecydowanie zapiszcie ten adres i wykorzystajcie na szybki lunch albo spacer po Mokotowie z burrito w ręce.

Poza Starym Mokotowem do Gringo możecie też zajrzeć w trzech innych lokalizacjach: w Galerii Młociny, Koszykach i przy ul. Dobrej.

Regeneracja

Trochę tajemnicza, ale zawsze tętniąca życiem klubokawiarnia. Każda sala urządzona w innym klimacie, a do tego ogródek z widokiem na Park Morskie Oko. W menu znajdziecie smaczne pozycje wegetariańskie, wegańskie i ryby. Polecam i na lunch, i na wieczornego drinka ze znajomymi.

Pumpui Thai Food

Moja ulubiona tajska knajpa w stolicy – z zewnątrz bardzo niepozorna, w środku przytulna oraz pełna zapachów i smaków. Stawia na klasyki tajskiego street foodu – przepysznego pad thai’a, curry, zupę tom yum czy smażony ryż.

MEZZE

Długo zwlekałam, zanim zajrzałam do pawilonu przy Różanej – a miałam go tuż pod nosem! Nie popełniajcie mojego błędu. MEZZE to bliskowschodni raj z idealną pitą, świeżymi warzywami od lokalnego rolnika i kremowym hummusem. Plus za różnorodne (i naprawdę duże) zestawy.

KoreaTown Rest

Chociaż kuchnia koreańska nie jest (jeszcze) w Polsce tak popularna, to mieszkańcom Mokotowa ewidentnie się poszczęściło! W menu KoreaTown znajdziecie takie klasyki jak KFC (niech Was ten skrót nie zmyli – to Korean Fried Chicken) czy Bulgogi (marynowana wołowina), również w wersji wege.

Dania główne podawane są z kilkoma małymi przystawkami. Nie bez powodu kuchnia koreańska nazywana jest kuchnią królewską – tak właśnie dzięki nim wygląda uczta w KoreaTown Rest! Idealny lokal na wypad z przyjaciółmi i testowanie przeróżnych smaków.

Bułkę przez Bibułkę

Ponieważ uwielbiam śniadania w mieście, nie wyobrażam sobie zostawić Was bez śniadaniowej propozycji na Mokotowie! Lokal przy Puławskiej jest dość mały, ale urządzony bardzo przyjemnie i serwujący dobre jedzonko (m.in. bajgle, sałatki czy zestawy śniadaniowe serwowane cały dzień!) w naprawdę przystępnych cenach. Do tego kieliszek prosecco z kija za 5 zł (!!!) i tak można żyć.

A więcej gastronomicznych polecajek znajdziecie w moim ebooku!

Na zakupy

Stary Mokotów to nie tylko przyjemne tereny spacerowe i duuużo dobrego jedzenia, ale też sporo lokalnych inicjatyw i sklepików wartych poznania.

Somethings

Retro ubrania z drugiej ręki, świeczki sojowe, szampony w kostce, prześliczna biżuteria, notesy i inne – a wszystko w duchu ekologii i hołdowania pięknej estetyce. Mój numer jeden na Mokotowie.

Ładnieładnie

Mała kwiaciarnia z roślinami doniczkowymi, kwiatami, biżuterią i ceramiką. Można wpaść po pomysł na prezent albo coś do umilenia swoich czterech ścian.

Belsham Curators

Bardzo ładne, zielone miejsce serwujące połączenie roślin, relaksu i sztuki. Polecam szczególnie, gdy szukacie unikatowych doniczek, przypominających małe dzieła sztuki właśnie.

Reset

Pociąg do prl-owskiej Polski? Proszę bardzo, wsiadamy! Reset point przy ul. Dąbrowskiego pełen jest retro gadżetów, które można oglądać godzinami z przyjemnym uczuciem nostalgii w brzuchu (nawet, jeżeli nie pamięta się czasów, o których przypominają).

Reset Warszawa

Moją uwagę zwróciły szczególnie kubki z nazwami m.in. dzielnic Warszawy i polskich miast, liczne notesy i plakaty oraz “książki do pisania” (z pięknymi, starymi fotografiami miast i tekstami o ich historii – muszę zaopatrzyć się koniecznie w wydanie sopockie!). Jak pamiątka z Warszawy, to tylko z relaksu.

Plac Unii City Shopping

Normalnie nie znaleźlibyście galerii handlowej na liście polecanych przeze mnie miejsc, ale tutaj zrobię wyjątek z uwagi na jej architekturę! Bardzo podoba mi się ta przeszklona bryła, a przy okazji nigdy nie spotkałam tam tłumów – to dla mnie bardzo ważne, bo zakupy męczą mnie jak mało co. Co prawda w Plac Unii City Shopping nie ma zbyt dużego wyboru sklepów, ale coś za coś.

Plac Unii City Shopping

Last but not least – sztuka

Wizytę na Starym Mokotowie można połączyć również ze sztuką. Poniżej dwie moje ulubione artystyczne inicjatywy w okolicy.

Mural przy ul. Madalińskiego 11

Ten alfabet w jesiennych kolorach to street art stworzony przez 15 artystów z całego świata. Każda litera reprezentuje jednego artystę i charakterystyczne cechy jego stylu. Piękny hołd dla sztuki typografii, za którym stoi Good Looking Studio.

Nowy Teatr

Na ul. Madalińskiego znajduje się też mój ulubiony warszawski teatr – Nowy Teatr Krzysztofa Warlikowskiego. W jego sztukach zakochałam się dobrych kilka lat temu na Openerze, gdzie widziałam “Anioły i demony”. Zrobiły na mnie ogromne wrażenie, które ciężko przebić do dziś.

Wieczór w Nowym Teatrze to wieczór w towarzystwie takich aktorów jak np. Jacek Poniedziałek, Maja Ostaszewska, Magdalena Cielecka, Andrzej Chyra czy Magdalena Popławska. Z uwagi na obsadę sztuk oraz nowatorskość (a może i – geniusz) dyrektora artystycznego, bilety rozchodzą się błyskawicznie, co warto wziąć pod uwagę przy planowaniu wizyty.

***

Po więcej Warszawy zapraszam do wpisów:

Spacer po Starych Bielanach

Co zobaczyć w Warszawie?

Najlepsza pizza w Warszawie

Posts created 121

1
Dodaj komentarz

avatar
1 Comment threads
0 Thread replies
0 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
1 Comment authors
Emil Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Emil
Gość

Bardzo lubię warszawę za wspaniała architekturę. Szkoda, że większość miasta została zniszczona podczas wojny.

Related Posts

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.

Leć do góry