Spacer po Starych Bielanach

Na Stare Bielany trafiłam dopiero po roku mieszkania w Warszawie, co zdecydowanie było błędem! Z miejsca przepadłam. Panuje tam zupełnie inna atmosfera – spokoju, ciszy, przeszłości. Jest sporo zieleni (takiej przypominającej mi wczasy z dziadkami nad polskim morzem), pięknych willi czy klimatycznych, małych kawiarni.

Dziś przedstawiam Wam moich ulubieńców:

Co zobaczyć na Starych Bielanach?

Cafe de la Poste

Paryż w Warszawie. Miejsce stworzone, żeby przyjść tu w niedzielni, słoneczny poranek, zamówić jedno z francuskich śniadań i przegryźć to wszystko croissantem (mają przepyszne wypieki – dlatego zdjęcie z już ugryzionym, nie mogłam się powstrzymać!). W karcie znajdziecie też niezły wybór win, a na półkach francuskie gazety. To wszystko do kupy tworzy świetny klimat.

Cafe de la Poste
Cafe de la Poste
Cafe de la Poste

Roślina Cafe

Alternatywny, mały lokal, w którym panuje bardzo towarzyska i luźna atmosfera. Ja wpadłam na rozgrzewający napar, ale w karcie jest też dużo wege pozycji śniadaniowych i lunchowych (burgery, tosty, kanapki, hummus i inne). A na wieczór (bądź wcześniej) – kilka rodzajów alkoholu, w tym moja ulubiona sangria!

Roślina Cafe Warszawa

Więcej (duuużo więcej) polecanych restauracji w Warszawie znajdzieciew moim eBooku: JeBook. Wgryź się w Warszawę!

Spacer ulicami – po prostu!

Stare Bielany to taka okolica, po której najlepiej się trochę pobłąkać, ale wiadomo, że od czegoś trzeba zacząć.

Najlepiej wysiąść na metrze Stare Bielany i udać się w stronę Placu Konfederacji. To tam znajdziecie Cafe de la Poste, Kościół św. Zygmunta (niezbyt urodziwy) czy kultowy sklep “U Kuby”. Kawałek dalej jest Roślina Cafe i takie klimatyczne ulice jak ta:

Można zahaczyć również o niewielki Lasek Lindego, gdzie natkniecie się na pozostałości architektury postindustrialnej (np. Starą Kotłownię Szpitala).

Przy okazji pisania tego tekstu, znalazłam też zdjęcie z Osiedla Bielany III z 1967/1968 roku. Jak chcecie przekonać się, jak wygląda współcześnie, wyruszcie na ul. Jarzębskiego i ul. Magiera.

Zdjęcie ze Społecznego Archiwum Warszawy (zbiory Aldony Szpejn), które znajdziecie tutaj. Polecam, pełno tam takich perełek!

Na temat piękna

Na koniec coś dla ciała i duszy – Na temat piękna. Z powodu pandemii niestety nie udało mi się wciąż dotrzeć do tego butikowego SPA na Bielanach, ale jestem przekonana, że warto! Ma świetne opinie, wiele poleceń i wannę w ogrodzie (!). Jestem kupiona samym relaksującym otoczeniem starych drzew, a jak dojdą do tego zabiegi pielęgnacyjne, to oszaleję z rozkoszy!

***

A Wy gdzie polecacie zajrzeć na Starych Bielanach?

Więcej warszawskich polecajek znajdziecie na moim Instagramie:

Posts created 53

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o

Related Posts

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.

Leć do góry