Czy jest na świecie ktoś, kto nie lubi pizzy? No dobra, sama znam taki przypadek – mój dziadek kiedyś na delegacji służbowej za granicą codziennie jadł pizzę i od tego czasu dosłownie nie może na nią patrzeć. Ale to jeden z nielicznych wyjątków, bo pizza to chyba najpopularniejsze danie na świecie.
Chociaż ojczyzną pizzy są Włochy, to Amerykanie pochłaniają średnio 350 kawałków pizzy na sekundę. A wszystko dzięki włoskim imigrantom, którzy rozpropagowali mączny placek poza granicami kraju.
Tradycyjna włoska pizza to pizza neapolitańska i na takiej właśnie skupię się w rankingu najlepszych pizzerii w Warszawie.
Pizza neapolitańska – czym się charakteryzuje
Co wyróżnia ten rodzaj pizzy poza tym, że pochodzi z Neapolu i został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO?
Jego cechy są ściśle uregulowane przez Associazione Verace Pizza Napoletana, założone w 1984 roku przez prawdziwych miłośników i znawców pizzy neapolitańskiej. Aby uzyskać certyfikat tej organizacji trzeba spełnić m.in. takie wymogi:
- pizza neapolitańska to od początku do końca wyrób rzemieślniczy, powstały dzięki pracy ludzkich rąk (a konkretnie – rąk pizzaiolo)
- jednym z najważniejszych elementów są oryginalne, świeże składniki z Kampanii – sos pomidorowy z pomidorów San Marzano bądź Pomodorino Vesuviano i Mozzarella di Bufala. Oryginalna pizza neapolitańska to właśnie prostota i mało składników, ale za to najwyższej jakości – dlatego w dobrych pizzeriach zawsze warto zamówić margheritę czy marinarę.
- pizza neapolitańska na środku jest ultra cienka i mokra, a brzegi są napowietrzone
- ciasto powinno wyrastać między 8 a 24 godziny
- temperatura pieczenia jest b. wysoka – optymalna to 485 stopni, a czas pieczenia z kolej krótki – między 60 a 90 sekund

Pełną listę wymogów znajdziecie tutaj: https://www.pizzanapoletana.org/public/pdf/disciplinare%202008%20UK.pdf (czy tylko ja mam takie dziwne lektury do poduszki? 🙂
I z tego, co sprawdziłam, certyfikowaną pizzę neapolitańską w Polsce robi 5 restauracji: Forni Rossi w Poznaniu (dwa lokale), Zielona Górka w Pabianicach, Nolio w Krakowie oraz La Fontana w Tychach. Brakuje tu zarówno Wrocławia, jak i Warszawy, które jednak moim nieprofesjonalny zdaniem, wybitną pizzą neapolitańską się mogą w kilku miejscach pochwalić.
Dziś skupię się na naszej stolicy i odpowiem na to fundamentalne dla wszystkich pytanie:
Gdzie zjeść najlepszą pizzę w Warszawie?
Dziurka od klucza
Adres: Fort Służew 1b

Nie będę ukrywała – to lider tego zestawienia. Właściciele dwóch innych, udanych konceptów – La Sireny i Arigator Ramen Shop – stworzyli w Forcie Służew miejsce bliskie ideału.
Pizza w Dziurce rozpływa się w ustach i smakuje obłędnie. To na pewno zasługa umiejętności doświadczonego pizzaiolo Tymoteusza Dziedzica oraz najwyższej jakości składników. Ciasto przygotowywane jest w stylu canotto – to odmiana pizzy neaplitańskiej ze szczególnie napowietrzonymi brzegami (moja ulubiona).
W Dziurce zjecie też przepyszne makarony (spróbujcie tych czarnych), a przyjemne otoczenie zrewitalizowanego Fortu sprawia, że z lokalu po prostu nie chce się wychodzić.

Dwa Osiem
Adres: bulwar B. Grzymały-Siedleckiego

Czy pizza z kontenera z muzyką elektroniczną nad Wisłą może pretendować do miana najlepszej w mieście? W przypadku Dwa Osiem – jak najbardziej! Z miejsca polubiłam Dwa Osiem za nadwiślański luz i bezpretensjonalność, a ich pizza tylko potwierdziła pierwsze wrażenia.
Karta jest krótka – 9 pizz, wśród nich Cosacca z pomidorkami piennolo i parmezanem kozim, na którą się decyduję. O mamo, jakie to jest pyszne! Ciasto jest lejące, ale nieprzesadnie, dzięki czemu pizzę łatwiej się je w tych streetfoodowych warunkach, a sos pomidorowy gęsty i bardzo dobry, podobnie jak pozostałe składniki.
Po pizzy możecie domówić kawę albo iść po piwo do lokalu obok.
Mąka i Woda
Adres: ul. Chmielna 13a

Ten dobrze znany lokal z Chmielnej (7 lat na rynku) wciąż serwuje moim zdaniem jedną z najlepszych pizz w Warszawie. W przeciwieństwie do Dziurki od Klucza, tutaj sos idzie bardziej w stronę kwaśnego, co akurat w przypadku ich placka mi pasuje.
W Mące używają certyfikowanych składników – m.in. mąki Caputo, pomidorów San Marzano DOP, czy mozzarelli di bufala Di Campania DOP, a ciasto wyrabiane jest w tradycyjnym, neapolitańskim stylu.
Do Mąki lubię też wpaść na makaron z przyjaciółką czy wieczorną randkę – to miejsce odpowiednio reprezentacyjne na każde standardy 🙂
Ciao a Tutti
Adres: ul. Niepodległości 217, ul. Dąbrowskiego 27, ul. Zygmunta Hübnera 2

Jeżeli burgery we Wrocławiu zaczęły się od Pasibusa (chociaż niektórzy powiedzą pewnie, że zamkniętego już Sztrass Burgera), to pizza neapolitańska w Warszawie swoje początki zawdzięcza Ciao a Tutti.
Aktualnie to już trzy lokale serwujące wciąż trzymającą bardzo wysoki poziom pizzę w stylu neapolitańskim, z ciastem dojrzewającym 24 godziny. Ciao a Tutti kojarzy mi się przede wszystkim z dużym wyborem pizz, wieczną kolejką (przynajmniej przy lokalu na Dąbrowskiego) i bardzo równym poziomem. Super sprawdza się też na dowóz, co przetestowałam np. w czasie pandemii. Jakie czasy, takie testy!
***
Powyższe pizzerie to moi absolutni faworyci, ale mam też kilka kandydatów aspirujących, tudzież w stylu nieco odbiegającym od konwencji starszych panów z Associazione Verace Pizza Napoletana 🙂
Oto oni:
Nonna
Adres: ul. Oboźna 11

Nowinka na gastronomicznej mapie stolicy (działa od 2020 roku), ale już niezwykle popularna! (= nastawcie się na kolejki, bo nie ma rezerwacji) Być może to kwestia lokalizacji (okolice Starego Miasta), polecenia internetowych celebrytów (np. Jess Mercedes), a może po prostu ich naprawdę solidnych placków.
Sama pizza nie powaliła mnie aż tak z uwagi na nieco zbyt przypalone i opadnięte brzegi, ale składnikom, samemu ciastu czy poziomowi obsługi, ciężko coś zarzucić. Nonnę na pewno jeszcze nie raz odwiedzę, bo pizza ma potencjał – nic zresztą dziwnego, skoro pracuje tam dawny pizzaiolo z Dwa Osiem 😉
przyjemność
Adres: ul. Marszałkowska 68/70

Słyszeliście o pizzy w stylu kalifornijskim? Taką serwują w warszawskiej i poznańskiej przyjemności i oznacza to mniej więcej włoski punkt wyjścia (pomidory San Marzano DOP i mozzarella fior di latte), a kalifornijski luz w dodatkach.
Zjecie tutaj sezonowo np. pizzę z duszkami, nachosami, w stylu mac’n’cheese czy kilka stałych, wegańskich opcji. Jestem przekonana, że mieszkańcy Neapolu dostaliby zawału na sam dźwięk tych kompozycji, ale ja w przypadku pizzy jestem liberałem!
Ciężko zresztą nie poczuć chillowego klimatu w przyjemności, gdzie do pizzy wypijecie przepyszne spritze, a w tygodniu możecie skoczyć na lunch z pizzą, aranchini (kulki ryżowe – włoska przekąska) i kawą bądź herbatą.
W Orbicie Słońca
Adres: ul. Marszałkowska 45/49

Kolejne miejsce, które cenię przede wszystkim za jego charakter i drinki, a troszkę mniej za jedzenie. W Orbicie zjecie placki smaczne, ale nie w czysto neapolitańskim stylu (można powiedzieć, że do niego pretendują), napijecie się przepysznych koktajli i potańczycie!
Warto też śledzić ich sociale z uwagi na atrakcyjne promki – aktualnie np. w weekendy od 12 do 16 do każdej pizzy bąbelki gratis. Cheers!

***
Powyższa lista na pewno będzie na bieżąco aktualizowana – w końcu dobrej pizzy nigdy dość, a warszawska gastronomia pod tym kątem mocno się rozwija. Dajcie znać, jakie są Wasze typy i gdzie powinnam zjeść w najbliższym czasie!
Zachęcam też do zaopatrzenia się w mojego JeBooka – kulinarny przewodnik po Warszawie, w którym poznacie dużo więcej takich miejsc (nie tylko na pickę). Kupicie go tutaj!

Możecie też śledzić moje kulinarne poczynania na Instagramie, do czego zachęcam <3
Hej super opinia milo się czyta :). Chciałbym tylko dodadać że do cossaci idą pomidorki piennolo jedna z dwóch odmian używanych do oryginalnej pizzy neapolitańskiej. Nazywanie ich koktajlowymi jest dosyć nieprecyzyjne. Ciao
Dzięki za doprecyzowanie, już poprawiam! Ciao <3